Co myślicie o Miłości - sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego

Justol

Wyjaśnijcie mi jak to jest dokładnie w Sznesztacie z "Przymierzem Miłości" ?? W mojej parafii nie stety nie ma ruchu młodzieży szensztackiej:/ i dokładnie nie wiem jak to jest :/

Sałata

Justol, tak marginesem, w mojej parafii też nic takiego nie ma. A do pytania się dołączę.

Janek Engel · Administrator

O Przymierzu Miłości mógłbym wiele mówić, jednak nie oddałobym pewnie zbyt dobrze sedna, lub wypowiedział się niezrozumiale...

Do niedawna jeszcze nie było możliwe uczynienie tego co przy pomocy Boskiej i dzieki wysiłkom wielu ludzi mogę teraz zrobić... Klaszcze

Otóż odpowiedź na to i wszelkie inne pytania dotyczące Ruchu można znaleźć na Stronce Ogólnopolskiego Ruchu Szensztackiego pod adresem [link widoczny dla zalogowanych]

Nie jest ona jeszcze idealna i miejscami mogą się zdarzyć jakieś błedy, jednak już sam fakt jej powstania jest powodem naszej ogromnej wdzięczności wobec Opatrzności Bożej.

A konkretnie o samym Przymierzu Miłości przeczytać można [link widoczny dla zalogowanych]

Justol

Miłość Boża ona jesst najśilniejsza, wierna, trwała, potężna... mogła bym tak wymieniać bez końca... Jak to mówią słowa przepięknej piosenki: "Miłość Twa od najwyższych gór wyższa jest... Miłość Twa głębsza niż ocean bez dna..."

Sałata

I jak to było wymienione wyżej, "Hymn o Miłości" mówi najlepiej czym jest Miłość. Ale czym jest Miłość w dzisiejszych czasach? Skomercjalizowana, niezdrowo "powszechna", pseudo-miłość zawarta w tekście każdej piosenki, w każdych reklamach, chociażby proszku do prania, gdzie szczęśliwa, pełna "miłości" rodzina siedzi przy zaplamionym winem obrusie.
Walentynki- święto zakochanych. W porządku, nie mam nic przeciwko, ale na co komu miesiąc wcześniej wystawione na sklepowych witrynach serduszka, misiaki, słodycze wręcz ociekające "miłością".
Czysta komercja, chęć zysku, pieniądz goni pieniądz. Kosztem Miłości.

Teraz, gdy ktoś wspomni o Miłości, wydaje się ona czymś bardzo naturalnym, zwyczajnym, bez większej wartości.
Słowo "kocham Cię" rzucane na prawo i lewo.
Patologia.

krzemo · Administrator

Myślę, że wielu naszym forumowiczom nie pasuje taka skomercjalizowana "miłość"... albo może inaczej wielu z nas nie chce nazywać komercji miłością...
Korzystając z faktu, że jest nas tu troche proponuje by w naszych środowiskach płynąć pod prąd i nazywać rzeczy po imieniu, a świat ten najbliższym nam może choć troszkę się zmieni...

Sałata

krzemo · Administrator

Ze zwrotem płynięcia pod prąd pewnie się spotkaliście...

W powyższym kontekście chodzi o nie uleganie pewnej propagandzie i wpływom by komercjalizować miłość tylko dlatego, że coraz więcej osób tak robi mówi... My jesteśmy WOLNI - oczywiście możemy temu ulec, ale po co? Jeśli tylko dlatego by się nie wychylać to ja dziękuję za takie życie chorągiewki...

Nasz sprzeciw możemy wyrazić w tym by nie ulegać pewnym trendom i modom, by nazywać rzeczy po imieniu i tam gdzie jest tylko komercja mowić, że jest komercja a nie miłość!
Dyskutować ze znajomymi na ten temat wielu ludzi boi się iść pod prąd, ale z prądem tylko śnięte ryby płyną...

My mamy być światłem dla świata trzeba rozpalać a nie się chować pod korcem. Nasza zdecydowana postawa naprawdę może wiele zdziałać i choć wiem, że nie jest to droga łatwa to jednak warta swej ceny...

Sałata

Czy zauważyliście, że czasem mówieniem ludziom "kocham Cię" albo ich płoszymy, albo rozśmieszamy?
Tylko teraz nie chodzi mi o miłość pomiędzy dwojgiem osób, kobietą, a mężczyzną (do mężczyzn: może być na odwrót Wink

), ale o miłość do bliźniego.
Pytam, bo nauczyła mnie tego moja była katechetka w drugiej klasie gimnazjum. Kiedy denerwowała się na ucznia, to zazwyczaj starała się go delikatnie uspokoić, w najgorszym wypadku wpisać uwagę, ale nie o tym chciałam...
... często powtarzała (i nie wiem, czy robi to nadal): "Gdybym tak Cię nie kochała, to nie wiem, co bym Ci zrobiła".

Czasem śmiałam się z tego, ale po jakimś czasie zrozumiałam głębszy sens tych słów...

krzemo · Administrator

Justol

Św. Tereska od Dzieciątka Jezus pisała: "Miłość nie ma polegać na uczuciach, ale na uczynkach." Dodała jednak: "Bóg nie potrzebuje naszych dzieł, lecz jedynie naszej miłości" czyli kto naprawdę kocha Chrystusa, nie może odmówić miłości ludziom, którzy są Jego braćmi.

Sałata

Tak. Mimo to, czasem trudniej jest okazać miłość niż złość czy zniecierpliwienie.

pakmen

Janek Engel · Administrator

Temat Miłości bynajmniej nie został zamknięty, ani tez wyczerpany... I z pewnością nigdy nie zostanie... Zapraszamy wszystkich do dalszej dyskusji [link widoczny dla zalogowanych] na Nowym Forum Szensztackim...