Rejestracja FAQ Użytkownicy Szukaj Forum  sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna

Forum sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna » Czy potrafię zawierzyć? » jak zwykły szary człowieczek...
Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat 
jak zwykły szary człowieczek...
PostWysłany: Sob 17:01, 03 Wrz 2005
marfetka

 
Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z nad morza :)


Właśnie poszłam do nowej szkoły. Szczerze mówiąc bałam się tej zmiany, bo poprzednie - podobne - były dość bolesne. Jak szłam na rozpoczęcie roku, to modliłam się i jakoś łatwiej mi było potem to "przeżyć", kiedy miałam tą świadomość, że nie jestem sama. Jutro jadę na obóz integracyjny i prawie nikogo nie znam, ale wierzę, że będzie dobrze. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 23:44, 04 Wrz 2005
frut

 
Dołączył: 01 Wrz 2005
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grudziądz


Generalnie obozy integracyjne są ok ... tylko troszkę po nich wątroba siada Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 14:05, 07 Wrz 2005
marfetka

 
Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z nad morza :)


No, wróciłam i co najważniejsze - przyżyłam! Smile Szkoła trochę dziwna - pełno egocentryków itp. Za to nauczyciele są bardzo fajni, a sz.p.p. Dyrektor nosi różowe klipsy. Very Happy Nie jest źle! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 15:16, 07 Wrz 2005
Avarus

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Józefów


No właśnie, jak tam szkółka nowa ? Masz już koleżanki ? Kolegami zainteresowana ? ;p pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Śro 18:04, 07 Wrz 2005
marfetka

 
Dołączył: 04 Lip 2005
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: z nad morza :)


Nowa szkółka powiadasz... Koleżanki są, ale w sumie fajniejsi są koledzy. Dziewczyny - jak wiadomo - są dziwne, a chłopacy zabawni, bezkonfliktowi... Smile Mam bardzo miłych nauczycieli - no może z wyjątkiem p.p. Szumachera od biologii. Jak już pisałam, pełno zapatrzonych w siebie młodych ludzi. Ale generalnie mam nadzieję, że będzie fajnie, jak się jeszcze bardziej poznamy. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 16:55, 08 Wrz 2005
Szczurek

 
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rotmanka


Także dostałem się do nowej szkoły, i pewno wiecie, że czasem jest mordercza 1 klasa;) Chodzi tu oczywiście o "kocenie", ale powiem wam że teraz jak się modle wieczorem przed spaniem to oni mnie nawet wysłuchują nie żeby mnie nie kocili, ale prosze abym się tak nie przejmował i żebym nie miał takieggo wielkiego stresa. I pomaga mi modlitwa i teraz się modle codziennie, ale już nie myśląc o Sobie tylko o Michale, który cierpi i za tych którzy także cierpią razem z nim i takim samym bólem. Ale i tak najważniejsze są podziekowania dla Boga, bo tylko umiemy prosić, a gdzie to co on daje tak od ręki? warto się nad tym zastanowić


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 23:33, 08 Wrz 2005
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


Marcin! Na pocieszenie powiem Ci że w niektórych szkołach kocenie przynajmniej to oficjalne, przez wszystkich kończy się z dniem OTRZĘSIN. Jest to wielki dzień w życiu każdego KOTA Razz W tym wspaniałym dniu człowiek (kot) staje się pełnoprawnym członkiem społeczności czy to uczniowskiej czy potem studenckiej Very HappyVery Happy W przypadku gdy ktoś nie stawia się na tak ważnej, choć i nieraz ciężkiej ceremonii Razz Twisted Evil pozostaje kotem do końca swoich dni spędzonych w szkole...
Nie pozostaje Ci zatem nic innego jak cierpliwie czekać końca wielkiego kocenia Very HappyVery Happy A potem... potem to już tylko czekasz na kolejny wrzesień kiedy to Ty przyjmujesz koty do grona uczniów!!

A co do Twoich przemyśleń odnośnie modlitwy, to masz rację... Jakże ciężko jest nam pamiętać o dobru nam wyświadczonym. Gdy mamy sprawę do Boga, gdy chcemy coś od Niego uzyskać to dokładnie wiemy gdzie się zwrócić.Modlitwa Zacieramy rączki i często składamy nawet obietnice, niejako targując się z Bogiem. Liczymy na to że Bóg da się naszymi obietnicami przekupić. Jednak gdy sprawa juz się rozwiąże to łatwo zapominamy zarówno o obietnicach jak i o zwykłym dziękczynieniu...
Tego dziękczynienia musimy się uczyć przy każdej okazji. Nie tylko po naszych długich i usilnych prośbach, które zostały spełnione, ale także za dobro wyświadczone nam bez proszenia. Odnajdywanie tego dobra, odnajdywanie darów Boga w szarym codziennym życiu jest wielką sztuką, a zarazem i łaską, której Pan chce nam obficie udzielać, jeśli tylko zgodzimy się ją przyjąć Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:50, 16 Wrz 2005
Avarus

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Józefów


Jasiu Aniele ! Jak możesz mówić, żeby "czekać na następny wrzesień". Jestem zawiedziony ;( Te obmierzłe zwyczaje czas przerwać ! Powiedzieć wielkie NIE dla obrzydliwego procederu prymitywnego kocenia. Tylko zezwierzęcona chołota ma radość w znęcaniu się nad młodszymi !! Rzecz jasna inaczej oceniać należy tzw. otrzęsiny - imprezę nie raz zorganizowaną z kunsztem i humorem. Ale dobrze by było, gdyby te otrzęsiny były jedynym przejawem radości z obecności nowych kolegów w szkole ! Pozdrawiam ( Wink )


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 9:51, 16 Wrz 2005
Avarus

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Józefów


Tu zawierzenie jest bardzo potrzebne, bo - jak widzimy w telewizji - jest to poważny problem w polskich szkołach... trzymajcie się koty i nie pękać - "Pan jest z Tobą, dzielny wojowniku" Ahoj !


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Pią 23:42, 16 Wrz 2005
Szczurek

 
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rotmanka


Właśnie wróciłem z wycieczki i było super poznałem wiele osób. Szczególnie porozmawiałem sobie z koleżanką Kasią, bardzo miła osoba:). Dowiedziałem się od niej że ks. Darek poszedł do Matarni, czyli znaczy, że udziela się w życiu kościoła, a oprócz tego jest miła ma super charakter i jest ładna Embarassed . Miło było i wogóle super. Naprawde super akcja i super ludzie. POzdrawiam KOT Marcin


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 15:11, 17 Wrz 2005
ANIa

 
Dołączył: 22 Sie 2005
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Opole


O właśnie! Już jest lepiej choć dopiero połowa września:) Tak jak Avarus mówi, musimy się trzymać! Dotyczy to nie tylko kotów ale też tych troszke starszych... Maturzyści Smile też mają teraz coraz trudniej.
W ten weekend mam 2 wyjścia: modlić się by doba trwała 48 zamiast 24 godzin, albo modlić się o siłę, żeby z tym wszystkim zdążyć. Smile Ale na pewno... BĘDZIE DOBRZE!


Nic bez Ciebie, nic bez nas!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Nie 17:43, 02 Paź 2005
Szczurek

 
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rotmanka


powiem szczerze, że nareście się odnalazłem;), zaczełem wkońcu brać temat szkoły na poważnie. Zaczełem się uczyć i wogóle, a te kocenie to chyba jest zapomniane u mnie:DVery Happy. Dziekuje Wam za słowa pociechy. PomagająVery HappyVery Happy. Powodzenia maturzyści. Papapa idę do koscioła


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Wto 15:09, 04 Paź 2005
warrior

 
Dołączył: 31 Sie 2005
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Grudziądz


Szczurek napisał:
pzaczełem wkońcu brać temat szkoły na poważnie. Zaczełem się uczyć i wogóle


Też tak miałem kiedyś ale później mi się znudziło Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nie tylko maturzyści potrzebują modlitwy!!!
PostWysłany: Wto 17:14, 18 Paź 2005
leeleon

 
Dołączył: 14 Lip 2005
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


warrior napisał:
Szczurek napisał:
pzaczełem wkońcu brać temat szkoły na poważnie. Zaczełem się uczyć i wogóle


Też tak miałem kiedyś ale później mi się znudziło Very Happy

hehe no Ładnie Smile ja też tak często miewam w sumie przed każdym końcem semestru zawsze brałem sie poważnie do zajęć (kiedy miałem być albo nie być) Razz
a teraz zaczynam poraz kolejny studia 3 majcie za mnie kciuki bo musze również dokończyć szkołę policealną zapowiada się ciekawy rok Very Happy
chcę jeszcze dodać do tego że pracuje a obie szkoły robie zaocznie więc wsparcie modlitewne również sie przyda


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Czw 18:58, 20 Paź 2005
Szczurek

 
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rotmanka


dzisiaj miałem otrzęsiny, fajna sprawa, tylko musiałem troche się myć, ale i tak było fajnie. Reszta mojej klasy i szkoły i zamuliła, bo się "wykupiła" ja z kolegami i koleżanki (dziwne wiem), odstawialiśmy cyrki:P. Koleżanka śpiewała a my z kolegami tańczyliśmy Smile (a wiecie jak mi to idzie) Razz, fajnie było. Posmarowali mnie szminką i pomalowali paznokcie za darmo Very Happy Poprostu beka była z tego i nawet nie były takie straszne Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Otrzęsinki :D:D
PostWysłany: Czw 21:31, 20 Paź 2005
Janek Engel
Administrator

 
Dołączył: 27 Cze 2005
Posty: 133
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Bydgoszcz


W takim razie gratuluje Marcin kolejnego udanego wystepu Very HappyVery Happy Klaszcze
I witam w gronie pełnoprawnych uczniów Cool Cool Cool
Jak sobie wspomnę moje otrzęsiny, to co prawda obyło się bez moich występów (i całe szczęście Razz) ale była to kapitalna sprawa... Kupa smiechu, a potem kupa mycia RazzRazzRazz Szczerze odradzam wykręcanie się z takich imprez... Traci się naprawdę niezwłykłe przeżycie!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
PostWysłany: Sob 18:06, 22 Paź 2005
Szczurek

 
Dołączył: 26 Sie 2005
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Rotmanka


To prawda:). Zgadzam się z Jankiem, a wogóle to wszystkiego najlepszego bo prawie zapomniałem:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MTA działa!
PostWysłany: Wto 22:58, 20 Gru 2005
pakmen

 
Dołączył: 05 Lip 2005
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brzoza / Bydgoszcz


Dziś spotkało mnie coś niesamowitego i chciałam sie tym z wami podzielić. Zacznę od tego, że tuż przed wyjściem na tegoroczny pątniczy szlak na Jasną Górę spotkałam moją byłą wychowawczynię z podstawówki. Prosiła o modlitwę w intencji swojej córki, która od 7 lat miała tylko ślub cywilny. Znałam jej córkę i ślub kościelny wydawał sie pojęciem wrecz abstrakcyjnym. Dziś wieczorem odebrałam telefon. To była moja była wychowawczyni. Zadzwoniła, bo chciała mi podziekować za modlitwę w tej inencji i podzielić się swoją radością - jej córka w sobotę wzięła ślub kościelny. Czy to nie wspaniałe? To chyba najpiekniejszy prezent na święta, jaki mogłam sobie wymarzyć - świadomość, że te kilka "zdrowasiek" potrafi czynić cuda Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jak zwykły szary człowieczek...
  Forum sympatyków i członków Ruchu Szensztackiego Strona Główna » Czy potrafię zawierzyć?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Napisz nowy temat  Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi  



fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © phpBB Group
Theme designed for Trushkin.net | Themes Database.
Regulamin